references
42 C Z Ę Ś Ć
I
wzbogacał duchowo; że każdy z widzów będzie kontrolował media i używał ich do celów, których granice wyznacza jego światopogląd, sumienie oraz horyzonty poznawcze i estetyczne. Tak więc dylemat „uczyć mediów czy rozumieć media” powinien być rozwiązany w ten oto sposób. Najpierw nauczmy się rozumieć media i działać z nimi dla osiągnięcia szlachetnych celów edukacyjnych. Potem może okazać się, że nauka przedmiotu „telewizja” sprawia przyjemność uczniom, a nauczycielowi pozwala w innym języku zrealizować to, co zamierzał. Czy ideologie pomagają nam czy przeszkadzają? One nigdy nie zapominają, że są ideologiami i dążą do upowszechnienia totalitarnego obrazu świata, w którym niewiele jest miejsca na inne myślenie. Maria Bogucka w swojej monumentalnej książce „Kultura. Naród. Trwanie. Dzieje kultury polskiej od zarania do 1989 roku” tylko jeden raz pisze o udziale mediów w kształtowaniu rodzimej kultury (mało, ale dobre i to). Pisze o tym, jak podczas XX Zjazdu ZLP w Katowicach (7-8 kwietnia 1978 roku) Andrzej Braun po wystąpieniu Jerzego Łukaszewicza (sedno wypowiedzi tego ostatniego brzmiało: Partia nie może się zgodzić na upowszechnianie utworów zagrażających moralności i ustrojowi) oskarżył władze o zafałszowanie historii narodu. Braun w opinii Boguckiej bardzo krytycznie ocenił też indoktrynację dokonywaną za pomocą telewizji, psującej język polski i zastępującej go nowomową i mówił: Telewizja to gigantyczny deprawator narodu, od lat zabijający zdolność myślenia i wyrażania myśli w poprawnej polszczyźnie16. Coś w tym musi być, skoro podobnie twierdzą wszystkie strony i społeczne orientacje – chociaż równie dobrze wszyscy mogą się mylić. Wydaje się, że coraz częściej zaczynają pobrzmiewać nad wyraz pragmatyczne głosy. Współczesny polityk nie ma wątpliwości na temat roli mediów w bodaj wszystkich rejestrach gospodarki i ogólnej sfery zarządzania państwem. Opowiadając się za polaryzacyjno-dyfuzyjnym modelem rozwoju (preferującym kreacyjne elity), stawia jednocześnie zdecydowanie na model rozwoju oparty na wiedzy i kreatywności: Po pierwsze, edukacja: od przedszkola po dostęp do szkół wyższych. By ta dźwignia zadziałała, musi zmienić się infrastruktura: potrzebne jest przedszkole, potrzebna jest
M. Bogucka, Kultura. Naród. Trwanie. Dzieje kultury polskiej od zarania do 1989 roku, Trio, Warszawa 2008, s. 561-562.
16